Kolejnego wieczora lisy nie odwiedziły naszego obozu, co tylko utwierdziło nas w przekonaniu że to one stały za tajemniczym zniknięciem zapasów chleba. Oczyma wyobraźni widzieliśmy całe ich stado, leżące do góry brzuchami w swoich norach i rozważające założenie lisiego towarzystwa przyjaźni polsko-chilijskiej…
Continue Reading...
Po pokonaniu przełęczy na wysokości 4150m zjechaliśmy do Laguna Santa Rosa na wysokości 3770 metrów. To malownicze jezioro na południu Salaru de Maricunga, ogromnego obszaru wyschniętego jeziora solnego. W wodzie brodzą flamingi, więc fotografów mieliśmy straconych na niemal godzinę. Będziemy tu mieli dwa noclegi, być może trzy. Na północny zachód od naszego obozu znajduje się góra o jakże odpowiedniej …
Continue Reading...
Komentarze/Comments