Wciąż szukamy miejsca na obóz szturmowy
Patryk podjął jeszcze jedną próbę znalezienia dojazdu na wyższą wysokość nieco bardziej na zachód na zboczu Tres Cruces Norte. Pierwsze 500 metrów podjazdu (z wys. 4400 do 4900 metrów) były znacznie łatwiejsze niż trasa wybrana dzień wcześniej przez Zbyszka, jechało się szybko i bezproblemowo. Niestety, stromizna i wystające głazy ograniczyły tę próbę wyjazdu do około 4970 metrów – 200 metrów niżej niż najlepszy dotychczasowy wynik. Postanowiliśmy zaprzestać kolejnych prób i wybraliśmy najwyższy punkt trasy Zbyszka na obóz na wysokości 5170 metrów.
Trójka w drugim samochodzie – Darek, Janek i Julek mieli teraz do wypełnienia bardzo ważne zadanie – dojść do jeziora i sprawdzić, czy na powierzchni jest warstwa lodu. Gdyby tak było, w piątek 6-go marca wraz z odbiorem porterów i butli trzeba byłoby zakupić sprzęt do wykucia przerębla.
Komentarze/Comments